Czy warto mieć cyberubezpieczenie w małej firmie?
Jeśli prowadzisz małą firmę i myślisz, że cyberubezpieczenie to fanaberia dla korpo, to… jesteś w grupie ryzyka. Serio. Małe firmy to ulubiony cel ataków hakerskich, bo najczęściej mają słabe zabezpieczenia, brak procedur, i brak backupu, a w razie wtopy – żadnego planu B.
Na szybko: czy warto?
Tak. Jeśli przetwarzasz dane klientów, masz sklep online albo trzymasz dokumenty w chmurze – warto.
Cyberpolisa to nie jest luksus. To bufor, który może uratować Twoją firmę, gdy coś pójdzie nie tak – a niestety coraz częściej coś idzie nie tak.
Najczęstsze zagrożenia, z którymi możesz się zderzyć

Prowadzisz mały biznes? Super. Niestety, właśnie dlatego możesz być celem numer jeden dla cyberprzestępców. Duże firmy mają działy IT, SOC, firewalle, backupy co 15 minut. Ty masz… sklep na WordPressie, skrzynkę Gmail i czasem aktualizujesz wtyczki. I to nie jest przytyk – to codzienność. Poniżej lista realnych zagrożeń, z jakimi mierzą się małe firmy:
💣 1. Ransomware – czyli „płać albo stracisz wszystko”
To jeden z najczęstszych ataków. Przychodzi mail z fakturą, załącznik, jedno kliknięcie i… masz zaszyfrowany komputer. Wszystko: dokumenty, dane klientów, faktury, bazę klientów.
Na ekranie pojawia się żądanie okupu – np. 3000 euro w kryptowalucie.
Bez backupu = po biznesie.
Z cyberpolisą = ubezpieczyciel może opłacić odzyskanie danych.
🕵️ 2. Wycieki danych osobowych (RODO)
Masz dane klientów? Imię, nazwisko, e-mail, adres, NIP?
Gratulacje – przechowujesz dane osobowe i odpowiadasz za nie zgodnie z RODO.
Wystarczy:
- wyciek z hostingu,
- pracownik wyśle dane nie temu klientowi,
- ktoś zainfekuje Twoją stronę i wyciągnie dane z formularzy.
I już masz obowiązek zgłosić wyciek do UODO i klientów. A potem możesz zapłacić karę – nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Cyberpolisa pokryje: prawnika, doradcę RODO, czy koszty wysyłki powiadomień lub nawet wypłat odszkodowania.
🧑💻 3. Atak na stronę (np. WordPress)
WordPress to świetne narzędzie – ale jak go nie aktualizujesz, to masz dziurę jak brama garażowa. Popularne wektory ataku:
- wtyczki z lukami,
- hasła typu „admin123”,
- serwery współdzielone, gdzie ktoś inny zostanie zhackowany, a Ty oberwiesz rykoszetem.
Co może się wydarzyć?
- podmiana treści strony (np. reklamy rzeczy niezgodnych z prawem / scamów),
- wrzucenie malware, który zbiera dane klientów,
- przejęcie logowania do panelu sklepu.
Efekt? Przestajesz sprzedawać, klienci tracą zaufanie, Ty masz ręce pełne roboty i żadnej pomocy.
🧾 4. Przejęcie skrzynki e-mail / fałszywe faktury
Znasz ten scenariusz? Hakerzy przejmują dostęp do Twojej skrzynki, wysyłają faktury do klientów z innym numerem konta. Ty się orientujesz po 2 dniach, klient już zapłacił.
On myśli, że zapłacił Tobie – a Ty musisz tłumaczyć się z czegoś, czego nie zrobiłeś. I to Ty często ponosisz stratę.
⛔ 5. Zablokowanie sklepu lub serwera
Serwer padł. Sklep nie działa. Nie przyjmujesz zamówień. Albo ktoś wrzucił Ci na stronę złośliwy kod i hostingodawca wyłączył Ci serwis „dla bezpieczeństwa”.
Nie zarabiasz. Klienci są wkurzeni. Twoje reklamy dalej lecą i zjadają budżet.
👨⚖️ 6. Pozew lub roszczenie od klienta
Klient może Cię pozwać, jeśli przez Twój błąd (albo lukę w Twoim systemie) wyciekły jego dane, zainfekowałeś mu komputer, albo został oszukany.
Taki pozew to:
- koszty prawnika,
- koszty sądowe,
- potencjalne odszkodowanie.
Hakerzy nie wybierają po „wielkości firmy”. Wybierają po słabościach. A małe firmy mają ich zazwyczaj więcej – i żadnego działu IT, który by się tym zajął.
Przetwarzasz dane osobowe klientów
- Lista mailingowa?
- Formularz kontaktowy?
- Sklep internetowy z rejestracją?
Masz dane? Masz odpowiedzialność. RODO nie pyta, czy jesteś mały czy duży. Wycieki danych = kary.
A te mogą iść w dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych.
Masz stronę na WordPressie?
Świetnie. 43% internetu działa na WordPressie. I właśnie dlatego to ulubiony cel hakerów.
- Wtyczka z luką bezpieczeństwa?
- Nieaktualny motyw?
- Hasło typu
admin123
?
Co obejmuje cyberubezpieczenie?
Zakres zależy od oferty, ale najczęściej możesz liczyć na:
Co się dzieje | Co może pokrywać polisa? |
---|---|
Wykradziono dane klientów | Koszty obsługi prawnej |
Atak ransomware | Koszty odzyskania danych, IT forensics |
Sparaliżowany sklep online | Pokrycie strat finansowych, koszty IT |
Klient pozywa Cię o niedochowanie należytej staranności | Koszty prawnika, odszkodowanie |
Padł serwer, straciłeś dane | Koszty odzyskiwania danych, pomoc techniczna |
Czy to jest drogie?
Nie. W przypadku małych firm polisa może kosztować już od kilkuset złotych rocznie.
Cena zależy od:
- branży,
- obrotów,
- ilości przetwarzanych danych,
- zabezpieczeń
Czy warto?
Jeśli działasz online – zdecydowanie tak.
To nie jest temat „na później”. Jeden klik w podejrzany załącznik, jedna zła aktualizacja i jesteś w grze, w której stawką może być cała Twoja firma.
Cyberubezpieczenie to nie jest zastępstwo za dobre zabezpieczenia – to ich rozszerzenie.
Jak poduszka powietrzna: nie zatrzyma wypadku, ale może uratować Cię przed katastrofą.
Chcesz zobaczyć, jak wygląda taka polisa dla Twojej branży? Możesz sprawdzić tu:
👉 Cyberubezpieczenie w Adler Brokers